Saturday 4 January 2014

No....cześć

Wprowadzenie mojego blogu powinno przyciągnać Waszą uwagę, abyście  mieli ochotę, czytać cokolwiek co piszę.  Powinno być tak ciekawe i wyspianałe.

Niestety wprowadzenie nie będzie tak ciekawe.  Jestem tatą,  więc jestem zmęczony.  Dziś sprzątałem mieszkanie, syn wrócił z spraceru do mnie (syn był na spacerze  w wózku) i partnerka poszła do kawiarni i myśleliśmy, że syn będzie spać.  Syn ma około trzy tygodnie i już wiem, że nie mogę planować mojego działania.  Nie mogłem mieć czasu dla siebie i dokładnie w momencie kiedy chciałem jeść kolację, mój ukochany syn ten wybrał moment żeby zacząć płakać.  No, moja wina, że potrzebowałem dużo czasu na gotowanie, bo syn wyglądał tak ładnie i chciałem go przytulać.


Więc co teraz piszę nie jest ciekawe.  Jest teraz 22 i tylko teraz mam czas, i jestem zmęczony.  Przepraszam.

Juz chciałem pisać przed porodem, jaka był szkoła rodzenia i co myślałem w tym czasie, ale nie wiedziałem czy poród zdarzy się bez problemów.  Ale już na szkole rodzenia  miałem dużo myśli, na przykład, czy zemdleję?  Jaka jest moja rola?  Czy przypadkiem nie uszkodzę glówki mojego syna?



OK, nie czuję się tak złe, ale byłoby klamstwem, kiedy powiedziałbym, że nie mam lęków.  Być tatą jest kwestia społeczną, i chcę przyczynić się rozważenia przez innych ojców i rodziców, jak jest, być tatą w Polsce.  Jestem tak arogancki, że myślę, że chciał(a)byś czytać moje poglądy.

Hmm, juz wiedziesz, że polski nie jest moim pierwszym językiem.  W ogóle to nieistotne.  Ważne jest, że jestem mężczyzną, że mieszkam w Polsce, i jestem teraz ojcem.  Blog nie jest o kwestiach międzynarodowych.  Jest o kwestiach kultury ojców i rodziców.  Nie mogę porównać mojego doświadczenia z moim ocjem, bo umierał kiedy miałem trzy lat; ogólnie rzecz biorąc mam czyste konto.

Jednak czasamii  temat międzynarodowy będzie istotna, na przykład, kiedy położna w szpitalu nie chciała mi powiedzieć, co dzieje się z moją zoną, bo myślała, że nie rozumiałbym (nawet gdy  mowiłem po polsku do niej....).  Mam nadzieje, że rozumiecie.

Myslę, że osoby który będą czytać blog zdecydują, kiedy nie więcej czytać.  Ale jest możliwe, że blog będzie ciekawy dla innych osób.

No comments:

Post a Comment